W poprzednim wpisie zostawiłem kilka spraw, na które nie potrafiłem odpowiedzieć z uwagi na to, iż nie oglądałem filmu a opierałem się jedynie na tym, co wiem po przeczytaniu opisu. Teraz pozwólcie, iż nadrobię zaległości.
Po wypadku samochodu, linia czasu w której dotychczas żył główny bohater została rozerwana, tworząc dwie równoległe rzeczywistości. W normalnych okolicznościach jest to oczywiście niemożliwe (co ja plotę, a czy w nienormalnych jest?) bo jeśli wyobrazimy sobie ścieżkę o kształcie literki "Y" to możemy wybrać drogę w prawo, albo w lewo, innej opcji nie ma. Oczywiście w przypadku życia realnego można wrócić i wejść na drugą ścieżkę, ale czasu, jak dobrze wiemy, cofnąć niestety nie można. W tym serialu sprawa ma się jednak głębsze dno, bo pomimo tego, iż główny bohater wie że znajduje się odpowiednio na "czerwonej stronę", a pójściu spać, budzi się się w "zielonej" stronie(Czerwień i zieleń są ulubionymi kolorami odpowiednio jego żony i syna i pozwalają mu się orientować, w której rzeczywistości się znajduje, czerwona jest światem, w której zginął jego syn, zielona zaś znakiem, iż to żona nie żyje) to obie rzeczywistości wydają się "stykać ze sobą", sprawiając, iż sprawy które prowadzi w równoległych rzeczywistościach są w pewny sposób powiązane i wiadomości z jednego świata wpływają na rozwój wydarzeń w innej rzeczywistości dzięki nabytej przez niego wiedzy. Oba światy wydają mu się zupełnie realne i jak sam twierdzi podczas rozmowy z psychiatrami, nie ma pojęcia, która rzeczywistość może być prawdziwa. Zakłada więc, iż obie są. A co jest prawdą? Cóż, tutaj jest właśnie zabawa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz